Siema ludziska :)
Dzisiaj zdobienie z użyciem lakieru i naklejek, które dostałam od Born Pretty Store za udostępnienie baneru. Niestety nie mam dobrych wieści, oba te produkty są po porostu kiepskie (jak moje zdjęcia, wiem, ale nie mogę tego mówić głośno bo mi się mój stupidfon obrazi) :D
Fioletowy lakier Sweet Color ma oznaczenie S037. W buteleczce wygląda jak kremowy, ale ma konsystencję żelka i do pokrycia wymaga czterech warstw o zgrozo! Naklejki oznaczone nr 1595 z kolei uuu to był ból. Zmarnowałam prawie cały kartonik, żeby zrobić cztery paznokcie. Miałam już sporo naklejek wodnych ale te to jakaś tragedia. Ciężko odkleić od kartonika, w wodzie prawie 2 minuty musiałam trzymać a po odklejeniu były tak cienkie, że od razu się zwijały i praktycznie naklejenie ich na paznokieć graniczyło z cudem. Może mi się tylko taki egzemplarz trafił felerny, nie wiem. Pozostałe naklejki od Born Pretty Store, które mam są naprawdę dobrej jakości. Podsumowując: jeśli w Waszym mieście nie ma sklepów z lakierami do paznokci, jeśli nie możecie znaleźć fioletowego lakieru na internecie a koniecznie jest Wam potrzebny a jedyny możliwy wybór to ten oto powyższy gagatek, to mimo wszystko go nie kupujcie :D Lepiej wydać tą kasę na lody ;p To samo się tyczy tych naklejek :D
Bazą pod naklejki jest jedna warstwa SH 300 white on. Do mani dodałam metalowe niebieskie ćwieki w kolorze kwiatów ze wzoru. Mimo problemów z nałożeniem, mani nosiło mi się wyjątkowo dobrze i zebrało sporo pochwał. Jednak naklejki wodne to świetny sposób, żeby wszyscy myśleli, że jest się wirtuozem paznokci xd
I zdjęcie z fleszem, które trochę lepiej oddaje rzeczywisty odcień lakieru:
sliczne te naklejki i cale mani bardzo efektowne :D
OdpowiedzUsuńAle cudnie Ci to wyszło! Bardzo mi się podoba efekt.
OdpowiedzUsuńświetnie wygląda takie zestawienie. szkoda, że takie kłopotliwe do wykonania :)
OdpowiedzUsuńPiękne naklejki i świetnie je wykorzystałaś:)
OdpowiedzUsuńsuper wygląda
OdpowiedzUsuńMimo wszystko świetnie wyszło! Ładną ma buteleczkę ten fiolet.
OdpowiedzUsuńTo racja! Naklejkami można nieźle oszukać osoby, które nie są w temacie xD
OdpowiedzUsuńPiękne te naklejki, szkoda, że takie słabe :(
Ale numer z tymi naklejkami. Ja do tej pory trafiałam z takimi super współpracującymi, a tu taki gagatek - szkoda... A lakier może w takim razie nada się jako tint do malowania stempli? :)
OdpowiedzUsuńna tint za gęsty ale może pobawię się w rozcieńczenie :)
UsuńNaklejki są śliczne :)
OdpowiedzUsuńPomimo wszystkiego paznokcie wyszły super! :D
OdpowiedzUsuńszkoda, bo zdobienie wygląda ślicznie ;) może uda się przerobić ten lakier na tinta? ^^
OdpowiedzUsuńprawdopodobnie tak właśnie skończy - jako tint xd
Usuńświetnie to razem wygląda :)
OdpowiedzUsuńFajne są te naklejki ;) sama jakoś mało używam całopaznokciowych , bo nie zawsze udaje mi się je dobrze położyć
OdpowiedzUsuńbardzo ładne są
OdpowiedzUsuńCztery warstwy to totalna masakra :-d mimo wszystko wyszły rewelacyjnie ;-)
OdpowiedzUsuńŚwietne połączenie, naklejki śliczne, szkoda, że były z nimi problemy :/ Cztery warstwy to lekki koszmar, jak mam nałożyć trzecią to już się krzywię.
OdpowiedzUsuńa takie ładne te naklejeczki :D
OdpowiedzUsuńJakie śliczne te naklejki :)
OdpowiedzUsuń