sobota, 30 stycznia 2016

Haul styczniowy

Siemka :D
Kończy się styczeń więc zapraszam na przegląd moich zakupów.


Styczeń był miesiącem nowości płytkowych. Nabyłam aż 12 sztuk. Z tego 3 z aliexpress z wzorami świąteczno-zimowymi, jedna z MoYou London (nr 7 z kolekcji Lingo z alfabetem języka migowego), która byłą wynikiem wspólnego zamówienia z Trii (jeszcze raz dziękuję, kochana :*) i 8 płytek z Born Pretty Store.





Zamówiłam też trochę akcesoriów do pielęgnacji paznokci. Polecam te cążki, które wzięłam na chybił trafił, a okazały się rewelacyjne. Do koszyka wrzuciłam też metalowe radełko, dwie paczki drewnianych patyczków, i oliwki w pisakach (na zdjęciu tylko jedna, bo resztę rozdałam).


Z ozdób wybrałam tylko jedne szablony z motywem rybiej łuski (inne niż te, które prezentowałam w tym poście) oraz karuzelę z pojedynczymi charmsami.




Lakiery to w większości prezenty, jak moje pierwsze Barry M, które przywiozła mi z Londynu moja Kasia (jaram się!). Dostałam też od niej trzy śliczne GR <3


W szmateksie kupiłam za 2zł portugalski lakier firmy beauty color, który ślicznie się mieni :D





I na koniec perełka - przecudny holo z Born Pretty Store. Głęboki niebieski kolor z bardzo mocnym efektem holograficznym, jest niesamowity!

Dodam, że zapłaciłam tylko za płytki z ali (około 24zł za komplet 3szt) oraz za płytkę MoYou (około 35zł) i za lakier ze szmateksu. Natomiast pozostałe rzeczy to albo prezenty (lakiery) albo zakupy za punkty w Born Pretty Store (cała reszta). Więc nie wydałam majątku ;p


29 komentarzy:

  1. Te Barry M wyglądają imponująco :)
    Też mam w planach taki post :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. są naprawdę świetne, bardzo fajnie się trzymają na paznokciach :) to dawaj, uwielbiam czytać posty zakupowe :D

      Usuń
    2. Ja powoli też robię się wielką fanką Barry M, pierwszą zieleń mam i jest genialna :)

      Usuń
  2. Ile dobroci, piękne lakiery i płytki :) Charmsy wyglądają fajnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czekam na zdobienia, tyle świetnych rzeczy:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudowne rzeczy i zazdroszcze. Tych plyteczek

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też dziękuję za współpracę i polecam się na pszyszłość.
    P.S. ZAZDRO lakierów Barry M <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Ależ dobroci! lakiery Barry M mają piękne kolory.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ile dobra :) Ja w styczniu uderzyłam w color club i chyba przepadłam ;D Chociaż obiecuje sobie że nie będę kupować tak dużo, zobaczymy co będzie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie mam jeszcze ani jednego CC, muszę się w końcu zdecydować!

      Usuń
  8. No wlasnie zakupy na Aliexpress, czy mozesz mi powiedziec dlaczego nie wchodzi KOD POCZTOWY ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie mam pojęcia :( mi wszystko działa bez problemu (kupowałam w aplikacji na telefonie)

      Usuń
  9. Ile wspaniałości ;) I w większości za free, więc tym bardziej :)

    OdpowiedzUsuń
  10. ojej, ile płytek!!! zazdroszczę! lakiery Barry M i ten holoś od BPS śliczne *.* dobrze, że zrobiłaś ten post, bo bym przegapiła koniec miesiąca taka zabiegana jestem haha

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hehe czas tak leci, że sama lekko nie ogarniam :D

      Usuń
  11. Nie widziałam tej płytki z językiem migowym (a jestem wielką fanką, coś tam umiem i planuję się nauczyć go!). Cudna jest, tak samo jak pozostałe skarby :)
    Zakupy za punkty z bps są świetną opcją :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak tylko ją zobaczyłam to musiałam ją mieć!! (w tamtym roku skończyłam trzy stopnie j.migowego, ale nie mam na co dzień z nim do czynienia i boję się że wkrótce zapomnę ;p)

      Usuń
  12. Ale cacka 😍. Najbardziej zazdroszczę ci tych płytek!

    OdpowiedzUsuń
  13. ale cudeńka ;) ciekawa płytka z tym językiem migowym ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Sporo tego, ja styczeń miałam skromny zakupowo.

    OdpowiedzUsuń
  15. świetne rzeczy, śliczne lakiery :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Barry! Ładne kolorki, takie pozytywne :) I płytki :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Barrysie the best! Chociaż ja kocham tylko serię Gelly Hi-Shine. Ale ciekawa jestem jak Tobie się sprawdzą te szybkoschnące ;) A cążki Solingen to najlepszy wybór z możliwych :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. te szybkoschnące mają cudowny pędzelek i ja jestem z nich zadowolona, a za żelkami ogólnie nie przepadam, chociaż muszę przyznać że tym jednym co mam maluje się bardzo dobrze!

      Usuń
  18. Barry M zapowiadają się cudnie, idealne na wiosnę! Do tego holo od BPS, sama skusiłam się na jeden holoś z nowej kolekcji, bodajże rudy :)

    OdpowiedzUsuń
  19. świetne rzeczy, szczególnie płytki :D no i holoś z BPS przepiękny ♥

    OdpowiedzUsuń
  20. Jakie śliczne te lakiery z BarryM :) No i to holo z BPS po prostu zachwyca <3

    OdpowiedzUsuń
  21. Łooo panie losie, ile cudowności! I tyle lakierów, wow :D Ja się ograniczam, ostro próbuję pozbyć się nadmiaru z życia, więc nawet nie zerkam w stronę lakierów i innych pierdół zbyt często ;)

    OdpowiedzUsuń